It was a cold september before the Indian summer
8:01 PM
Dzieci zawsze szukają swojego wzorca. Dziewczynki wybierają spódniczki swoich mam, mierzą ich za duże o jakieś dwadzieścia rozmiarów buty i wtedy naradza się pociąg młodego człowieka do mody. Ale kiedy ja pomyślę o swoim dzieciństwie był taki czas, kiedy nic, nawet czytane do poduszki opowieści o Kopciuszku, tiulowe sukienki i tony cekinów nie mogły mnie zmusić do naśladowania mamy. Bo przecież bardziej fascynujące były krawaty i marynarki taty! Na co dzień staram się przemycać raczej więcej kobiecości i szeroko pojętej estetyki glamour do swoich stylizacji, ale czasami każdy potrzebuje odskoczni w postaci męskiej muszki zawiązanej wokół kołnierzyka klasycznej białej koszuli.
Children always look for they own role models. Girls usually use they mums as perfect exemplars and try to wear same things as they do. But if I think about my childhood I never was so into skirt and tulle dresses as my mum wanted to. She tried hard, read stories about Cinderella before going to sleep and bought me some pumps but whenever it came to my ideal looks I wanted to be like my dad. Can it be anything better than a simple white shirt and a bow tie? Times changed and nowadays I try to be more glamorous and femine in my looks but hey, sometimes we need a little difference.
Ostatnio upodobałam sobie zakładanie swetrów i sportowych bluz w duecie z wystającym spod spodu kołnierzykiem białej koszuli. Całość od razu robi się bardziej elegancka i w moim stylu. Tutaj widać też odrobinę kontrastu pomiędzy retro - plisowaną spódnicą rodem z lat 50. oraz modernistycznymi butami. Z czerwoną pięknością zaprzyjaźniłyśmy się, kiedy ponad rok temu posłużyła nam za element kreacji scenicznej do sztuki teatralnej. Wtedy stanowiła raczej element nadający stylizacji ostrości, a ja tym razem postanowiłam ją oswoić miętowym kolorem bluzy. Jak dla mnie idealnie!
Recently I've been obsessed with a match between a swetshirt or a blouse and a typical white, collared shirt. I love that edgy look thay make together, mostly when it comes to more sporty blouses. Here I wanted to make it more retro so I added that red pleated skirt. She became my friend since I first saw her in my friend's warderobe (she used not to wear it) and then we used in our play. I love when I jump or twirl and she's rolling with me. But I couldn't stop to wear something modern too, so here they are, my favourite high heels with their metallic touch. Perfect!
ph. Ewa, wearing: no name bow tie, sh skirt, dad's sweatshirt, Tatuum shirt, Reserved shoes
9 COMMENTS
Świetne zdj z balonem, piękna stylizacja.
ReplyDeleteTwój blog coraz to bardziej mi sie podoba :)
Hejterka.
Cieszę się Hejterko ;)
Deletewyglądasz niesamowicie, jak zawsze♥
ReplyDeletetwoje połączenia i cały styl naprawdę ma w sobie coś intrygującego i odróżniającego Cię od innych, to jest świetne :o :)
spódnica ma piękny kolor! genialny post kochana:))
buziaki!
świetnie wyglądasz :) zdjęcia rewelacja !
ReplyDeletePodoba mi się !!! :)
ReplyDeleteSama od czasu do czasu zakładam taką muszkę <3
Ach te szkolne czasy ;) Fajne, naturalne zdjęcia - aż lato w nozdrzach poczułam. Pozdrawiam!
ReplyDeleteUwielbiam plisowane spódnice albo te na kontrafałdy :))
ReplyDeleteuroczo i dziewczęco! Podoba mi się!
ReplyDeleteŚwietnie wyglądasz!Pozdrawiam!:*
ReplyDelete