Everything is embarassing
8:37 PM
Ostatnio byłam tak zajęta opisywaniem miliona przeżyć, że zapomniałam pokrótce przedstawić Wam, co miałam na sobie (hańba!). Kierując się zasadą 'jak spódnica to 100% księżniczkowata' w przypływie złości z powodu braku Butów Idealnych kupiłam widoczną na zdjęciach spódnicę. I coś czuję, że na jakiś czas (ku Waszej radości, zapewne) zastąpi tiulowy ideał. Narzucona na wierzch kurtka miała dodać troszkę nonszalancji (czytaj: nie zamarzłam) i przykrywać przemycony 'hit sezonu' w postaci koszuli w pepitkę. Nie byłabym jednak sobą, gdybym nie dodała czegoś dziwnego i oryginalnego do całości, stąd też wysłużona, czerwona bandana z doczepionym kawałkiem woalki. Voilà!
Last time I was so excited to talk to you about my experience in Warsaw that I forgot to tell you a bit about my outfit (ah, how could I? I'm a really BADblogger, haha). You exacly know my rule when it comes to skirts - the more princess loking, the more I love it. And when I saw that one.. well, it'll be enough if I tell you that my old, good tulle one has finally lost the first place among skirts in my little warderobe. Denim-leather jacket was suppose to give a bit of flippancy to the whole look (read: I wasn't freezing) and to cover this season's must have - black&white shirt. But I wouldn't be myself if I didn't add something weird and original, so here it is, an old red bandana with a piece of veil on it - absolutely Kardise Style!
Last time I was so excited to talk to you about my experience in Warsaw that I forgot to tell you a bit about my outfit (ah, how could I? I'm a really BADblogger, haha). You exacly know my rule when it comes to skirts - the more princess loking, the more I love it. And when I saw that one.. well, it'll be enough if I tell you that my old, good tulle one has finally lost the first place among skirts in my little warderobe. Denim-leather jacket was suppose to give a bit of flippancy to the whole look (read: I wasn't freezing) and to cover this season's must have - black&white shirt. But I wouldn't be myself if I didn't add something weird and original, so here it is, an old red bandana with a piece of veil on it - absolutely Kardise Style!
ph. Krzysztof Adamek, wearing: DIY band, Pull&Bear jacket, Carry shirt, CCC boots, H&M skirt
9 COMMENTS
ślicznie jesteś pomalowana :*
ReplyDeleteNo wzięli mnie pomalowali bo ja jak zwykle atak padaczki na widok pudru i tuszu :D
Deleteświetnie wyglądasz!
ReplyDeleteJeeeejku ♥
ReplyDeleteWyglądasz perfekcyjnie :)
Masz tak niesamowicie urokliwy uśmiech:)) Cudownie ♥
I masz świetnego bloga:D
Zapraszam do siebie w wolnej chwili:) i może zaczniemy się obserwować? ----> http://crystaloddity.blogspot.com/ Ja już obserwuję :*
Nie oceniłabym pozytywnie tej stylizacji gdybym nie przeczytała opisu. Świetnie! Powodzenia w prowadzeniu bloga, trzymam kciuki! :*
ReplyDeletesuper połączenie;)
ReplyDeleteŚwietnie dobrana stylizacja :-)
ReplyDeleteTwoja spódnica mnie zainspirowała, idę wyciągnąć swoją starą sukienkę z szafy :>
ReplyDeleteO jak super! Uwielbiam czytać takie komentarze :)
Delete