La la la, don't forget who you are

8:06 PM

Dzisiaj widzicie mnie tak, jak lubię chodzić na co dzień: w spódnicach (ich liczba w mojej szafie diametralnie się zwiększa), wygodnym swetrze i ulubionym naszyjniku (który na zdjęciach występuje po raz setny). Zdjęcia robiłyśmy z Anią tydzień temu, kiedy słońce ochoczo zachęcało do długiego, piątkowego spaceru bez kurtki i czapki (nareszcie!). 

Wyprzedaże to świetny czas - i nie mam tutaj na myśli tylko tego, że ceny w końcu stają się akceptowalne i przestaję narzekać na jakość materiałów nieadekwatną do cyferek na metkach, ale czysto psychologiczny i zarazem interesujący mnie ostatnio aspekt - od momentu, gdy dana rzecz wpadnie nam w oko w nowej kolekcji do jej marnego końca na wieszakach oznakowanych 'SALE'  sporo wody upływa w Tamizie (taki mały londyński akcent, a co!) a my możemy swobodnie, na spokojnie zastanowić się czy a) na pewno nam się to podoba, b) czy jest funkcjonalne, c) czy nie jest to kolejna koszulka, którą po pierwszym założeniu rzucimy w kąt i wreszcie d) czy nie jest to kolejny sezonowy hit, który zniknie prędzej niż się pojawi, ewentualnie zaleje ulice i nie będziemy mogli już na niego patrzeć. Kwiaty w jesienno-zimowej wersji na czarnym tle pojawiły się w kolekcji Givenchy na minioną jesień, a co jest najciekawsze - pokaz odbył się równo rok temu (łatwo więc zauważyć jak długi jest proces na linii: myśl projektanta - pokaz - sieciówkowe podróbki - i, wreszcie, wyprzedaże). Nie wiem jak Wy, ale ja nie czuję potrzeby przyswajania sobie wszystkiego na bieżąco - owszem, ciekawi mnie to, ale nie potrzebuję każdej nowinki w szafie (biorąc pod uwagę aspekt czysto ekonomiczny, no chyba że znajdę coś podobnego w second handzie - wtedy chodzę z miną zwycięzcy przez tydzień!). Wolę przeczekać 'gorący okres' i mieć pewność, że z zakupu będę zadowolona i będzie mi on służył przez lata. Także, drogi Riccardo Tisci - ja czekam na kolejne propozycje do powolnego przyswajania! 
Angelikę już znacie, a to zdjęcie tak mi się podobało, że nie potrafiłam go nie dodać! I love u ♥

ph. Anna Dalidutko, wearing: Zara skirt & sweater, &M shoes

You Might Also Like

21 COMMENTS

  1. No! I to jest zestaw, w którym wyglądasz olśniewająco :) Jest dużo dziewczęcości i cały Twój urok <3 Napatrzeć się nie mogę :)

    ReplyDelete
  2. Jesteś taka śliczna i ta figura, tylko się nie odchudzaj!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Haha, moja figura nie jest jakaś szczególnie powalająca.. #lol

      Delete
  3. Ostatnie zdjęcie najlepsze! Świetnie wyglądasz i bardzo fajnie napisałaś tekst :) Skąd jest plecak Angleiki? :)

    ReplyDelete
  4. Ilu masz unikalnych użytkowników i wyświetleń (w ciągu miesiąca)? :)
    (Pytanie z ciekawości ;))

    ReplyDelete
    Replies
    1. wyświetlenia to zależy od częstotliwości postów które publikuję - jak są częściej, więcej ludzi wchodzi (w ostatnim miesiącu jeśli wierzyć cyferkom ok. 8 000 wiec nic szczególnego). A unikalnych użytkowników nie mam pojęcia, nie umiem włączyć Google Anayitics XD

      Delete
  5. skad plecak twojej koleżanki ?

    ReplyDelete
  6. Super! Uwielbiam Twój styl <3

    www.marthisse.blogspot.com

    ReplyDelete
  7. Świetnie wyglądasz! Naszyjnik cudowny:)
    Pozdrawiam :)
    www.worldcharlotte.blogspot.com

    ReplyDelete
  8. Jeśli to jest Twój styl codzienny, to ze wszystkich tu prezentowanych w takim właśnie chyba najlepiej wyglądasz! A poza tym chciałam dodać, że mimo że nie za każdym razem Twoje stylizacje wpasowują się w mój gust (ale przecież to już prywatna kwestia każdej osoby), bardzo podoba mi się sposób, w jaki piszesz, aż czuje się Twoje pozytywne podejście do świata i taką silną bezpośredniość, świetnie się czyta Twoje posty. :) Mam nadzieję, że nie przeszkadza Ci taki słodko-gorzki (ale na pewno raczej miły!) komentarz od anonima (jako osoba nieznajoma nie widzę sensu się podpisywać) :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Komentarz bardzo miły, dziękuję! :) częstro nie mam czasu na teksty ale to na nich zależy mi najbardziej

      Delete
  9. oooooh, you're so beautiful!!!!!!!!
    i loooove you so much!
    ♥ ♥ ♥ ♥
    i can't imagine life without you!

    ReplyDelete
  10. Mam jeszcze jedno pytanie, co myślisz o Vivie Modzie jako o magazynie o modzie właśnie? Jak porównujesz ją z Harpers Bazaar lub ELLE? Warto kupić Vive Modę czy lepiej czekać na HB? :)

    ReplyDelete
  11. Karolinko kochana, jesteś humanistką :) narysuj mi wykres tego zdania
    Wyprzedaże to świetny czas - i nie mam tutaj na myśli tylko tego, że ceny w końcu stają się akceptowalne i przestaję narzekać na jakość materiałów nieadekwatną do cyferek na metkach, ale czysto psychologiczny i zarazem interesujący mnie ostatnio aspekt - od momentu, gdy dana rzecz wpadnie nam w oko w nowej kolekcji do jej marnego końca na wieszakach oznakowanych 'SALE' sporo wody upływa w Tamizie (taki mały londyński akcent, a co!) a my możemy swobodnie, na spokojnie zastanowić się czy a) na pewno nam się to podoba, b) czy jest funkcjonalne, c) czy nie jest to kolejna koszulka, którą po pierwszym założeniu rzucimy w kąt i wreszcie d) czy nie jest to kolejny sezonowy hit, który zniknie prędzej niż się pojawi, ewentualnie zaleje ulice i nie będziemy mogli już na niego patrzeć.

    ReplyDelete
  12. Hi there! Quick question that's totally off topic.
    Do you know how to make your site mobile friendly?

    My site looks weird when viewing from my iphone. I'm trying to
    find a theme or plugin that might be able to correct this issue.
    If you have any suggestions, please share. Many thanks!

    Also visit my site ... tarot reading

    ReplyDelete

like me on facebook

Subscribe