Bardzo nie lubię niechlujnych postów. Nie lubię pisać o wszystkim i o niczym, a najbardziej nie lubię dodawać słabej jakości zdjęć. A ostatnio byłam tak zabiegana, że nawet, o zgrozo, rozpisałam się o butach. Stylizacji nadal nie ma (nienawidzę mojego aparatu, nienawidzę mojego aparatu..) ale.. jest kolejna historia, a mianowicie żywy dowód na to, że Facebook to jednak nie taka bezużyteczna strata czasu. Wczoraj,...
Czytaliście już moje długie historyjki o tym, jak przez pół roku szukam Butów Idealnych, że w końcu się poddałam i biegam w starych, do niczego nie pasujących Trepkach (lubię nadawać rzeczom imienia. Wtedy mam wrażenie, że są takie bardziej moje, jestem do nich bardziej przywiązana. Nie, nie zwracajcie uwagi, znacie moje dziwactwa) i codziennie przechodzę traumę zatytułowaną 'Zaraz Wyjdę Boso I Będę Krzyczeć...
Ci, którzy obserwują mnie na Instagramie (@heyimkarolajn) zauważyli, jaki ze mnie wielki podróżnik ostatnimi czasy. Dawno już nie dodawałam mixów rozmazanych zdjęć tego, jak się pakuję w swój ultrawielki plecak-ninja albo co jem na śniadanie, tak więc musimy wszystko nadrobić! This is kind of weird what a traveller I became in those past few months. I actually never go anywhere gurther than my...
Nieważne jak bardzo utwierdzona jestem w swoich (stylowych) przekonaniach staram zawsze się przełamywać. Pół dzieciństwa (takiego późniejszego już, jako że w wieku kilku latek byłam jeszcze szczęśliwą posiadaczką różowego kombinezonu w gwiazdki) spędziłam na bezcelowych rozmowach typu 'Kupmy może jakąś ciepłą, zimową kurtkę?', a jedyną moją odpowiedzią było spojrzenie jednoznacznie wyrażające 'A co ty wiesz o zimowej stylówie? (jak ktoś woli udawaniu Blair...
W czasie trwania mojego krótkiego (jak niektórzy ośmielą się stwierdzić), acz aktywnego żywota nigdy nie wydarzył się taki przełom. No może przełom to za dużo powiedziane, ale coś się stało. Ktoś może coś dziwnego zauważył? Proponuję spojrzeć w dół. D r e s . Albo coś dresopodobnego. Nosiłam się z zamiarem użycia luźnych, sportowych spodni już od dłuższego czasu. Weźcie na wzgląd fakt,...
Pieniądze można zgubić. Ubrania porwać, komórkę popsuć. A wiedzy nikt mi nie ukradnie. Nie zniszczy się z czasem, wręcz przeciwnie, można ją pogłębiać bez żadnych ograniczeń czy limitów. I to jest cudowne. Niezależnie od tego czy masz piętnaście, dwadzieścia pięć lub siedemdziesiąt lat, czy mieszkasz w pięknej willi czy w kawalerce, czy masz na sobie suknię wysadzaną kryształkami Swarovskiego czy stary dres -...