Because We Can
10:50 AM
(ph. Ewa, wearing sh tie, sh shirt, Camaieu skinnies, Ryłko shoes)
Był raz sobie krawat. Pewnie jakiś pan go kiedyś nosił. Albo leżał zakopany między starym kocem a zużytymi bateriami. Był raz sobie krawat. Miał piękne wzory. Aż tu trafił do zapchanego pudła w second handzie. Był raz sobie krawat. Zobaczyła go Karolina. Wydała okrzyk zdumienia. Przygarnęła na wieki.Once upon a time there was a tie. He was propably worn by somebody. Or it wad laying between old blanket and used batteries. Once upon a time there was a tie. He was decorated with the most beautiful prints on the Earth. And, one day, he landed in a huge box in a second hand shop. Karolajn has seen him. She shouted with amazement. She took it. For enternity.
Uwielbiam jak przeróżne wzory się ze sobą komponują. Nie muszą pasować. Właściwie nawet mają się odróżniać, tętnić odrębnym życiem, prosić "żałóż mnie do czegoś jednolitego". Kiedy znajdziecie coś w taki wzór, to znak, że powinna nastąpić eksplozja. Wielki wybuch barw i zawijasów. Łączcie, nie bójcie się. Najwyżej będziecie wyglądać jak dziewczyna na załączonym obrazku. Moim zdaniem całkiem dobrze.
I love when some prints are mixed in a crazy way. When I wear them althogether I fel like it was one body, one system, my favourite connection. Those prints don't have to match to each other. They rather should ask us 'Wear me to something plaid, pleaase'. And when it happens, it should alarm you to match it together. Always works. Then we have a huge explosion of colours and flourishes. Don't be afraid to wear prints together. In the worst case, you'll just look like the girl on the pictures. Pretty good, in my opinion.
Swoją obsesję odnośnie pikowań wykorzystałam, jak na razie, na kurtce wykopanej z dna szafy. Idealnie wkomponowała się w odcienie pomarańczu na mojej nowej ulubionej koszuli.
I have a deep obsession about eveything quilted. And today I used it to match an old, found on the bottom of my closet, jacket. It looks great with all those ornages and browns, doesn't it?
I love when some prints are mixed in a crazy way. When I wear them althogether I fel like it was one body, one system, my favourite connection. Those prints don't have to match to each other. They rather should ask us 'Wear me to something plaid, pleaase'. And when it happens, it should alarm you to match it together. Always works. Then we have a huge explosion of colours and flourishes. Don't be afraid to wear prints together. In the worst case, you'll just look like the girl on the pictures. Pretty good, in my opinion.
Swoją obsesję odnośnie pikowań wykorzystałam, jak na razie, na kurtce wykopanej z dna szafy. Idealnie wkomponowała się w odcienie pomarańczu na mojej nowej ulubionej koszuli.
I have a deep obsession about eveything quilted. And today I used it to match an old, found on the bottom of my closet, jacket. It looks great with all those ornages and browns, doesn't it?
14 COMMENTS
Może nie jest to stylizacja dla Mnie ,ale podoba mi się Twoja odwaga w łączeniu wzorów i kolorów;)
ReplyDeleteJesli serio tak jak mówisz, na blogu pokazujesz stylizacje, w których chodzisz na co dzień. To na śnieg zakładasz conversy?
ReplyDeletecałość fajnie się prezentuje :))
ReplyDeletezapraszam na konkurs!
Piękne zdjęcia. Zestaw ogólnie bardzo udany :)
ReplyDeletefloweryblog.blogspot.com
Nice shirt...
ReplyDeletejennysbicycle.blogspot.in
Zestaw zupełnie nie w moim stylu, ale mi się podoba :)
ReplyDeletezapraszam
jej znowu jakies szmiry ze szmateksu czy sprzed 10 lat. daj sobie dziewczyno siana bo ani to ladne ani stylowe ani oryginalne...
ReplyDeleteladna koszula :)
ReplyDeletepozdrawiam
fajne zdjęcia! pozdrawiamy!
ReplyDeleteBardzo fajna stylizacja ;)
ReplyDeleteGenialna koszula :D
Ostatnie stylizacje byly o wiele lepsze od tej, oczy bola od natloku tych wzorow:L.
ReplyDeletePozdrawiam,
Mila
Mi natomiast ta podoba się najbardziej z ostatnich :)
Deletefajne zdjęcia ;3
ReplyDeleteSliczna jestes i odbra piosenka ;3
ReplyDelete