Dzisiaj widzicie mnie tak, jak lubię chodzić na co dzień: w spódnicach (ich liczba w mojej szafie diametralnie się zwiększa), wygodnym swetrze i ulubionym naszyjniku (który na zdjęciach występuje po raz setny). Zdjęcia robiłyśmy z Anią tydzień temu, kiedy słońce ochoczo zachęcało do długiego, piątkowego spaceru bez kurtki i czapki (nareszcie!). Wyprzedaże to świetny czas - i nie mam tutaj na myśli tylko...
Od czasu do czasu, kiedy jestem w biegu, zdarza mi się 'usnąć'. Nie mam tutaj na myśli leżenia na szkolnej ławce albo chrapania na sprawdzianie, ale raczej ten krótki moment, kiedy zamykam oczy i widzę siebie z dala od miejsca w którym się aktualnie znajduję, zajmująca się czymś o niebo ciekawszym (i mówiąc 'inne miejsca' i 'ciekawe zajęcia' bynajmniej nie mam na myśli...
Dom mody Valentino założony został przez Valentino Garavaniego w 1959 roku w Rzymie, początkowo jako niewielkie atelier, które szybko przerodziło się w znaną i świetnie prosperującą firmę. Jest to jedna z tych marek, których nazwa od razu kojarzy mi się z czymś konkretnym. Kiedy słyszę 'Valentino' w głowie pojawia się obraz dziewczęcych sukienek, często ozdobionych kołnierzykami. To tak jak na hasło 'wakacje; wszyscy...
Sezon swetrowy w pełni, a ja kilka dni temu na przecenach znalazłam najwygodniejszy i najpraktyczniejszy granatowy egzemplarz jaki dotąd miałam. Jest uniwersalny i taki, jakiego potrzebowałam - do szkoły, na co dzień i ponadczasowy. Zwyklaki też się przydają! ;) Sweather weather you say? Few days ago I spotted that Zara knitted sweater and thought it is just perfect and particulary usuable when it...
Porcja zdjęć jeszcze z Warszawy. Było zimno, więc nawet nie myślałam o poprawianiu sukienki tak, by nie wyglądała niczym ubiór ciążowy ;) Zazwyczaj unikam różu, ba, od jakichś 7 lat nie miałam na sobie nic w takim cukierkowym odcieniu, zważywszy na moje dziecięce przekonanie o jednobarwności świata (który powinien być cały różowy, włącznie z samochodem dziadka i butami brata) i późniejszym 'różowym detoksie'...
Wiem, że krótkie spodenki zimą to najprawdopodobniej nie najlepsza opcja, ale po założeniu trzech par rajstop czasami wychodzę tak na zewnątrz (nie będę pisać o pogodzie, nie będę pisać o pogodzie, nie będę...). Patrzę na te zdjęcia i sama się z siebie śmieję (jeśli nawet ty sam śmiejesz się z siebie, wiedz, że osiągnąłeś wyższy poziom lamerstwa). Jeśli zastanawiacie się po co mi...
Pobyt w Warszawie chcieliśmy wykorzystać w zupełności. Drugiego dnia zorganizowaliśmy sesję, z której efektów jestem bardzo zadowolona. Założeniem tych zdjęć było pokazanie kontrastu pomiędzy moim stylem - pełnym glamouru (w końcu znalazłam coś cekinowego!) i elegancji, podkreślonej przez czerwoną szminkę na ustach, a męskim luzem w wykonaniu mojego przyjaciela Pawła. Śmiałam się potem, że zdjęcia wyglądają jak z kampanii Zary - i wcale...
Mam nadzieję, że nie nudzą Was jeszcze te filmiki ;) Nie wiedzieć czemu, montowanie sprawia mi mnóstwo radości. Dołóżcie do tego piosenkę, która nie może mi wyjść z głowy i... następny epizod z serii 'Kardise Short Moments' gotowy! Tym razem mam na sobie dwie stylizacje (druga niebawem w całej okazałości na blogu), widać jak zamarzam w parku, czytam ulubioną gazetę, ale mój ulubiony...
Nie wiem co mnie ostatnio tak przyciąga do tego koloru - niebieskie spodnie, niebieski płaszcz, wymarzona beanie, niebieskie długopisy (które mają mi ułatwiać pisanie esejów... próbuję w to wierzyć), nawet waniliowe świeczki zostały zastąpione przez te niebieskie. Istna obsesja. Marzył mi się idealny płaszcz - w jasnoniebieskim kolorze, długi, luźny. Znalazłam ten - o wyrazistym odcieniu niebieskiego i pudełkowym kształcie (reakcja: nada się,...
Ubrania to dzieła sztuki. Tak właśnie myślę o bluzie, którą miałam na sobie podczas tych zdjęć - wykonana z grubego, piankowego materiału, geometrycznie zszyta i bardzo oryginalna w swojej prostocie, nie potrzebowała wyjątkowego towarzystwa, by przyciągać wzrok. Jest świetnym dowodem na to, że nawet pozornie zwyczajne rzeczy, w jednolitym kolorze, wykonane z dokładnością i precyzją mogą przybrać wyjątkową formę. Kiedy któregoś razu musiałam...