Summer in London with Rose Gal

2:59 PM

Pierwsza sesja z Londynu i już nie mogę się nacieszyć tymi wszystkimi idealnymi do tła na zdjęcia miejscami, ulubionymi uliczkami, spokojnym Notting Hill w którym (!!!!) przyszło mi w tym roku mieszkać, atmosferą i wyborem hummusu w pierwszym lepszym spożywczym. Tak, dla niepoinformowanych: kolejne wakacje spędzam w mieście, którym ekscytuję się chyba bardziej niż Bożym Narodzeniem (a uwierzcie, że Last Christmas potrafię nucić od września) i chociaż pierwszy tydzień związany z przeprowadzką, szukaniem mieszkania, pracy i załatwianiem dokumentów (które wszystkie mam z zeszłego roku, win win!) potrafią być stresujące, muszę dopilnować jeszcze ostatnich formalności i będę mogła wrócić do swoich ulubionych londyńskich czynności (czytaj: całodniowe spacery po różnych dzielnicach i nieoczekiwane znajomości zawierane na ulicy). Proponuję pominąć też fakt, że z braku żelazka w naszym mieszkaniu wpadłam na genialny pomysł poprasowania koszulki garnkiem (sic!), co spowodowało jedynie trzy ogromne plamy spalenizny z przodu, więc zostałam skazana na noszenie jej tyłem na przód. Ja to mam talent, niespotykany bym powiedziała. Dobrze, że przynajmniej znam przystanki metra na pamięć i nie wsiadam w złą linię, kiedy wracam ostatnim pociągiem do domu. Zazwyczaj.

wearing: Rose Gal culottes, sunglasses & top, Mango shoes

ph: PARK

You Might Also Like

2 COMMENTS

like me on facebook

Subscribe