Ice Skating in the middle of Warsaw // winterbreak
2:25 PM
Ostatnie 42 godziny były jednymi z najbardziej dziwnych/szalonych/nieprzespanych (niepotrzebne skreślić) w moim życiu. Już montuję filmik ze spontanicznego wyjazdu (bo w końcu ferie, ej, nie tylko książkami w łóżku człowiek żyje!), a tymczasem na zdjęciach widać mnie (nowość, nie ma co). Na łyżwach (nie powiem, zdarza się od czasu do czasu). W środku warszawskiego starego miasta (to już dziwne). O 10 rano (aka "w środku nocy"). Od razu po przyjeździe z Białegostoku (kocham autobusy o 4.30). Zawsze chciałam mieć zdjęcia jak cudowna Shiny z Park&Cube (brakowało mi tylko dobrego obiektywu w torbie, ale to jeszcze do nadrobienia! :))
The last 42 hours has been the most weird/crazy/sleep-deprived (cross out the spare one) in my life. I mean, you can travel abroad, live in posh hotels, but actually we should look for beauty and interesting destinetions closer to places we live. Expercience an adventure even if it's in your neighbourhood! So I'm currently working on a video from the trip but for now here you have pictures me at the skating rink in the middle of Warsaw's old town. I've always wanted to have beautiful pitures like Shiny aka. Park&Cube. The only thing I needed more was better lens, but you can't have everyting in one moment, right? :)
7 COMMENTS
Świetne zdjęcia!
ReplyDeleteUdanych ferii!
Super post!
ReplyDeleteciemniejsze rajtki niż kiecka jezu
ReplyDeleteSkąd jest spódnica? Świetna! :)
ReplyDeleteBershka :)
DeleteJuż od jakiegoś czasu zbierałam się żeby Ci napisać - masz piękne włosy! Zazdroszczę :P
ReplyDeleteNo i śliczny wisiorek, podobał mi się też ten z sesji w KAFEJETO, gdzie je kupujesz? :)
W ogóle jesteś pozytywnie zakręconą dziewczyną, keep it up!
Hahahah, dziękuję ;) włosy nie są specjalnie urodziwe, ale nie narzekam, chociaż mam już dość tej samej fryzury ciągle i wymyśliłam że na 18nastke zetnę :D
DeleteTen naszyjnik jest z choies (sklep internetowy), a ten z Kafejeto był z Zary. Ogólnie w Zarze mają najfajniejsze chyba :p