Jestem przeciwniczką wszelkich przebieranek. A już w szczególności na blogach. Ale cóż poradzić, są święta, jutro mój ulubiony dzień w roku, z głośników dudni 'Driving Home For Christmas' na przemian z 'White Christmas' (oczywiście Michaela Bubble), ja nawet chodzę jakoś tak tańcząco, uśmiecham się do czerwonych skarpet i światełek na choince, obżeram się wszystkimi dziesięcioma rodzajami ciast, o i nawet sprzątam z przyjemnością! I nie ważne, co mi nagadacie o komercjalizacji i innych tego typu rzeczach - Święta kocham! Tak więc przez najbliższe trzy dni mam zamiar nawet nie włączać komputera :). Chcę życzyć Wam moi drodzy najlepszych świąt w życiu, ale nie prezentów, a miłej, rodzinnej atmosfery, żebyście wierzyli w swoje marzenia i dążyli do ich spełnienia, żebyście najedli się na cały rok, mieli prawdziwych, kochających przyjaciół no i czasami tu zaglądali! :)
I'm not the biggest fan of dressing up, especially on fashion blogs. But in this only time in the year, I made an exepcion. I love Christmas, Michael Bubble is simging to me 'White Christmas' all the time, i even walk in some kind of dancy way and smile to the christmas lights and stocking. I don't mind if you keep telling me about materialism and that sort of things - I'm incorrigible optimist :). So, I'm not going to switch my computer on during my favourite days in the year and I want to wish all of you, my dear readers Merry Christmas. Let ir be the best Christmas in your lifes, I wish you to believe in your dreams and make them come true, to have true friends, to eat as much as you can eat (and don't become fat! :) and sometimes stop by here to read some of my thoughts.
Może i prezentuję się jak Święty Mikołaj (mój największy idol, okej, zaraz za Leo Messim i Kubusiem Puchatkiem) ale dla wiadomości - wyglądam tak przez większość zimy, a to za sprawą czerwonego płaszcza. Jego największy plus - świetne uszycie, tak zwana 'bombka' - może i już niemodna, ale u mnie dalej daje radę! Wiele osób ma problem z doborem płaszcza - ja w tamtym roku kierowałam się tym, by wyglądał raczej 'sukienkowato' i przede wszystkim nie szaroburo :)
I don't mind looking like Santa today. Honestly, I look like this whole winter, because of my red coat. If you have any problems with choosing a winter coat, just buy that which doesn't look so simple and gloomy!
PS. Nie wiem czy mój narcyzm osiągnął apogeum (żarcik! Po prostu chcę być na bieżąco z Wami), ale założyłam stronkę (żeby nie użyć paskudnego słowa fanpage) na Facebooku. Także jeśli macie ochotę zapraszam. Aha, i jak kogoś interesuje co jem na śniadanie Instagram się kłania.
PS. I don't know if i'm so in love in myself (haha, joke. I just wanna stay updated with you guys!) but I've created my page on Facebook. If you want to know some more, just like it.