Lily-Rose Depp and Bill Cuningham on my mind
9:53 PM
O Billu Cuninghamie pisałam już w poście dotyczącym mojej obudowy na telefon. Dzisiaj ta znana i pozytywna osoba, pierwszy w historii fotograf mody streetstyle, powraca wraz z niebieską kurtką, którą mam na sobie. Uwielbiam nosić rzeczy zakopane gdzieś głęboko w garderobie, przerabiać je lub zakładać w dziwnych kombinacjach, bo nie ma nic gorszego niż nieużywane ubrania (o czym już niebawem, a raczej o moich restrykcyjnych czystkach). Reakcja mojego taty na to, że mam zamiar wyjść z domu w jego najgorszej roboczej kurtce zakończyła się bólem brzucha (ze śmiechu), ja jednak dumnie udawałam zaginioną córkę Billa, która podobnie jak on sam, wykorzystuje proste części garderoby i nie potrzebuje milionów, żeby się ubrać. Tatoo choker i krótki, prosty top (którego niewiele tutaj widać, niestety) to efekt mojego zafascynowania it girl ostatnich tygodni, czyli Lily-Rose Depp, 16letniej córki Vanessy Paradis i Johnny'ego Deppa. Śliczna nastolatka pojawiła się ostatnio na pokazie Chanel i jest kolejnym przykładem jak nie udzielając żadnego wywiadu zostać gwiazdą Internetu. Codziennie tysiące ludzi śledzą ją na Instagramie, gdzie publikuje zdjęcia w klimacie lat 90, stąd też i moje spodnie - popularne wtedy (i wracające obecnie) mom jeans.
--------------
I've already talked about Bill Cuningham and my endless love to this person who exists in the fashion world but at the same time manages to stay modest and true. Today he was my inspiration to create this outfit using my dad's old jacket which is like a copy of famous Bill's blue one. I love wearing things hidden somewhere deep in my warderobe, it's like giving a new life a to piece of clothing (because there's nothing worse than clothes that aren't worn). Tatoo choker and a minimalistic black top are the perks of my Lily-Rose Depp fascination. She's recenly became the Internet it girl, being followed by thousands on Instagram and having a specific 90's aesthetics, both in style and taking pictures. She's the 16-year-old daughter of Vanessa Paradis and Johnny Depp (woah, this is called having good genes) and since she was a guest at the Chanel fashion show about a week ago, everyone got cray-zay about her. I love the way she wears clothes, so a pair of mom jeans was also needed in my outfit.
(ph. Paula Olszewska, weraing: Sinsay sunglasses, vintage top & jacket, New Look pants)
9 COMMENTS
fantastyczne buciki :)
ReplyDeletewreszcie coś w czym ślicznie i zgrabnie wyglądasz! cudowna stylizacja!
ReplyDeleteDzięki ;)
Deleteo mamo ! muszę mieć te spodnie ! :)
ReplyDeleteMają rok ;(
Deleteniebieski jest niezwykle twarzowy, ślicznie wyglądasz!
ReplyDeleteŚwietne spodnie, uwielbiam takie ;)
ReplyDeletePorcelainDesire
It's not my first time to visit this site, i am visiting this
ReplyDeleteweb page dailly and get good facts from here all the time.
Visit my homepage learn spanish online
♥
ReplyDelete