Here you can see my newest piece for summer. Accessories can sometimes change the whole look, don't they? Plastic bracelet with some diamod attachments will look great with my denim shorts and baggy tshirts on hot days. And I'll show you an outfit post with it soon, xx! Front Row Shop bracelet ...
W takiej eleganckiej wersji z małym dodatkiem szaleństwa czułam się doskonale. Ostatnio większą uwagę poświęcam jakości materiału i wykonania ubrań które kupuję, i tak spodnie, które mam dzisiaj na sobie podarowała mi mama jakiś czas temu, rzucając pod nosem 'zmierz, może Ci się spodobają, bo jak nie to komuś oddam', a bluzka to baza idealna, której szukałam od dawna - z przyjemnego, dobrze...
Nike. Zara. H&M. Chanel. Brzmi znajomo? Adidas. Apple. L'oreal. Mam wymieniać więcej? Są wszędzie. Znane marki opanowały ulice, supermarkety, bilboardy, a nawet konta na Instagramie. Bo już nie wystarczy pić zwykłej wody kupionej w Delikatesach, na zdjęciu lepiej prezentuje się przecież VOS albo Arizona Tea, przecież komórka nie powinna być pozbawiona lśniącego jabłuszka, a koszulka do ćwiczeń charakterystycznego znaczka. Zacznijmy może od początku....
Jakiś czas temu pisałam o warsztatach, w których miałam przyjemność wziąć udział. Magazyn Glamour zaprosił kilka uczestniczek konkursu oraz trzy bloggerki: Kasię, Olę i Sylwię do Daylight Studio w Warszawie gdzie miałyśmy okazję poznać się, porozmawiać ze stylistami i fotografami na co dzień pracującymi w redakcji oraz wystylizować sesję zdjęciową inspirowaną jedną z trzech gwiazd: Cary Delavingne, Sky Ferreiry i Miroslavy Dumy. Ja...
Weekendy to wyjątkowy czas wyjęty z całotygodniowej bieganiny, kiedy mam czas porządnie się wyspać i celebrować leniwy poranek. Mogę też poświęcić chwilę, żeby przygotować bardziej złożone śniadanie niż codzienną, ulubioną owsiankę i spędzić kilka minut dłużej w łóżku, otoczona książkami, od których nie sposób się oderwać (względnie magazynami). Prawdopodobnie macie już serdecznie dość zdjęć wszechobecnych smoothie - miksowanie zawartości lodówki stało się niewiarygodnie...
Dzisiaj mijają dokładnie 2 lata odkąd dodałam pierwszego posta na Kardise (a raczej na dziwacznym internetowym pamiętniku bez konkretnej nazwy, którym wtedy był ten blog). Trochę przerażającym jest fakt, że już tak długo z Wami jestem, ale cieszy mnie niegasnący zapał i chęć samodoskonalenia, którą tutaj wkładam. Mam to szczęście, że znalazłam cudowne hobby, w którym chciałabym się dalej rozwijać, dzięki KARDISE mam...
Today I'm running from place to place, trying to pack (which I trurly hate) cause tommorow I'm off to Belgium. But before I go there I wanted to share a random new outfit post, quite casual this time. Trainers are my favourite shoes when it comes to spring and having much work in town. I wore them with my granny's skirt and my...
Nigdy nie potrafiłam zebrać się w sobie i zrobić coś od razu, jak to zaplanuję. Weźmy na przykład dzisiejszy makijaż ze zdjęć, a raczej 'make-up wannabe' w moim, raczej marnym, wykonaniu (zaraz po odkładaniu wszystkiego w czasie, moją drugą, jakże chwalebną, zaletą jest całkowita nieumiejętność malowania się. Serio, jeśli ktoś mnie kiedyś zobaczy w towarzystwie pędzelka do nakładania pudru i nie rozpłacze się...