Grey patio & palms

5:39 PM

To już ostatnie zdjęcia z Londynu, które zalegały mi na dysku. Powstały w Vintage Markecie na Brick Lane, gdzie przez przypadek trafiliśmy na małe, klimatyczne patio w środku sklepu wypełnionego dżinsowymi kurtkami ze wszystkimi możliwymi naszywkami świata, cekinowymi sukienkami, płaszczami Burberry z lat 70. i starszymi ode mnie Levis'ami. Ja, jako że dużo chodziliśmy i nie chciałam ponownie zmarznąć, uznałam że to już ten moment roku, kiedy wypadałoby wyciągnąć z szafy mój stary, dobry, beżowy golf. Pasuje do wszystkiego, jest nieśmiertelny, bardzo ciepły i, co najlepsze, kosztował grosze w second handzie.

ph. Paweł
wearing: Zara shoes & skirt, sh tutleneck, Mohito jacket

You Might Also Like

0 COMMENTS

like me on facebook

Subscribe