...
Kiedy robi się cieplej (witam, to ja, Wasza pogodynka) dosłownie żyję w sukienkach. Nie mam oporów żeby jeździć w nich na rowerze ani siedzieć na huśtawce z książką (albo częściej - kindlem), czasami jedynie zamieniam je na kombinezony. Nauczyłam się dzielić swoje sukienki na kategorie w zależności od przeznaczenia, a ta ze zdjęć należy do tej ulubionej - wygodne i na co dzień....
I feel like it's so much different than my usual posts in here, but as you can tell, sporty jackets and cups are in. Oh, and nude lips. Given that Kylie Jenner has something to do with it, I'm not particularly eager to reveal my inspirations, but let's just pretend I miss London. I miss its crowded streets and ambient parks and Brick...
Nareszcie wolność, kawa pita tylko dla przyjemności i poświęcanie czasu tylko na to, na co mam ochotę go poświęcać. Brzmi chyba zbyt idyllicznie, ale tak. Wczoraj spałam nawet do 11. Serio, do 11! I nikt mnie nie budził. Nawet telefon nie próbował wcisnąć mi przypomnienia o ilości stron repetytorium do przerobienia tego dnia (ha! Bo ich już nie ma! Ha x2!). I co...
I swear I'm gonna go to the party right after I take my last exam. No matter it'll be like midday, I still have to wind down as soon as this whole nightmare finishes. And then on, I'm going to sleep the whole day and finally come back here. I know, I've been bad. So I thought I need to post at least...