Black, white, red

8:45 PM

Nareszcie wyszłam z łóżka zapełnionego notatkami i pokonałam odległość do pokoju z komputerem, którego nie odwiedzałam jakieś dwa tygodnie. Miałam te zdjęcia na aparacie już od jakiegoś czasu i chociaż robione naprędce, bardzo mi się podobają. Ludzie prześcigają się w tworzeniu swoich stylizacji na dzień bez weny, a co zabawne - moja wersja daleko różni się od obcisłych spodni i luźnego T-shirtu, bo wygląda mniej więcej tak. Przyduże futro, ochrzczone roboczo zebrą towarzyszyło mi przez większość okresu zwanego potocznie zimą, jednak zimy (bynajmniej) w tym roku nieprzypominającego. Spodni nie nosiłam natomiast już bardzo dawno, ale rano, spiesząc się na próbę chóru, z racji tego, że dwie pary które noszę na okrągło wylądowały w praniu, złapałam za te. Całość niezamierzenie wyszła odrobinę w klimacie, który pokochamy wszyscy tego lata. I tak, zdaję sobie sprawę że zabrzmiałam jak marnie wypełniająca swoją rolę pani w reklamie pasty do zębów. Jednak słowa lata 70te, boho, hippie, frędzle, kapelusze, przewijają się tak często na wszelkiej maści blogach, portalach i gazetach, że nie mam wątpliwości - tylko to dostaniemy w sklepach w najbliższym sezonie. Nie żebym miała coś przeciwko, całkiem mnie ta perspektywa cieszy, ale tylko ostrzegam. I szukam zamszowej spódnicy o cenie mniej zawrotnej niż ta w Zarze. Do usłyszenia! :)

--------

I've finally scrambled out from my bed full of notes and books (please don't ask how my exams went, just please) and this is propably my first time in front of computer since two weeks. I took these pictures a while ago but they're still satisfying so I wanted to show you some of those. People often show their versions of the outfits for an off day, but funny fact is, I'm not the one that wears skinny black jeans and a baggy tee on a day like this. Actually, what you're looking at is one of those days, when I was rushing for the choir rehearsal and since my favourite pants were dirty I grabbed those embelished ones. Also threw my fake zebra fur and a hat, not thinking about the result, but looking at it in the mirror I decided I want you to see the whole outfit. Accidentally, it went quite in current ashion since this whole 70's, boho trend going on. Just letting you know, all you're gonna find in shops this season is connected to bohemian feeling, so get ready, summer is just round the corner! Talk to you soon, xx.


wearing: Zara shoes, H&M pants, Bershka fake fur

You Might Also Like

8 COMMENTS

  1. Genialne to futro!
    Pozdrawiam serdecznie, MÓJ BLOG/ KLIK :))

    ReplyDelete
  2. Świetne futro i te spodnie <3!

    Zapraszam na nowy post:
    http://alanja.blogspot.com/2015/03/naszyjnik-i-kolczyki-z-otiencom.html

    ReplyDelete
  3. Ślicznie wyglądasz , jak zwykle i piękne futerko :)

    LaMarthisse

    ReplyDelete
  4. W h&m znajdziesz zamszowa spodnice z wysokim stanem za przyzwoita cenę ;)

    ReplyDelete
  5. Ja właśnie chciałam kupić tą z Zary. Ale coś mnie natchnęło, aby wejść do H&M, znalazłam tam idealny zamiennik i teraz jest już moja :D

    ReplyDelete
    Replies
    1. do mnie leci inna trochę, ale jeszcze wybieram się na zakupy do sh :)

      Delete

like me on facebook

Subscribe